Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
24.10 km 0.00 km teren
01:04 h 22.59 km/h:
Maks. pr.:28.97 km/h
Temperatura:-8.0
HR max:159 ( 80%)
HR avg:139 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 508 kcal

Już mnie z wieczora wku*rwili

Poniedziałek, 14 lutego 2011 · dodano: 15.02.2011 | Komentarze 13

Nie wiem, jaką trzeba być szmatą podłą, żeby coś komuś ukraść, a tym bardziej z roweru, grzecznie zaparkowanego u wejścia do garażu w firmie. Otóż moja kupiona dwa miesiące temu czerwona lampka zmieniła właściciela. A dwa miesiące temu kupiłam ją DLATEGO, ŻE POPRZEDNIĄ TEŻ SOBIE KTOŚ PRZYGARNĄŁ. Też pod pracą.

Gdybym znała tego gnoja, wysłałabym mu kwiaty chyba, że wziął sobie tylko jedną, a drugą tylną zostawił. Złodziej, najwidoczniej, też człowiek. Wie, że wracam nocą do domu, światło się przyda...

JA PIEPRZĘ, ręce opadają. What's next? Pedały? Hamulce? A może cały Centurion?
I ja mam tu przyjechać Efeserem? MOWY NIE MA.

Zmarzłam, wracając do domu, jak osiemnaście psów. Plan na 30 kaemów nie wypalił zatem.


Komentarze
CheEvara
| 10:49 środa, 16 lutego 2011 | linkuj Mój Serwisman stwierdził, że ktoś zajebiście mi czegoś zazdrości, bo ze zwykłej nienawiści robi się gorsze rzeczy (np. przecina opony). A ja miałam ,,tylko'' parę razy spuszczone powietrze, no i te lampki UCIEKAŁY z roweru. Niestety, kamer tam nie ma, bo Centuriona parkuję na klatce schodowej u wejścia do garażu. I teoretycznie może wejść tam każdy.
siwy-zgr
| 23:06 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj Byc moze komus za skórę zalazłaś. W każdym razie to prymityw jakiś skoro nie umie się na poziomie "odgryźć" tylko takie coś odwala... Nie macie tam żadnych kamer żeby obejrzeć nagrania i ew. dojść kto to?
CheEvara
| 22:57 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj Dzis zabralam z roweru wszystko,nawet uchwyt na pulsometr. Jutro chamsko i bezczelnie wjezdzam z rowerem na swoj open space, troche mam lek przed zuchwaloscia takiego gnoja,ktoremu moze kradziez i bezkarnosc z nia zwiazana spodobac sie na tyle,ze ktoregos razu zapakuje sobie moj rower do samochodu. Nie chce wpedzac sie w obsesje,ale z roweru,ktory stal wczoraj przy moim nie zniknelo nic,a koles pomyka obwieszony lampkami i odblaskami jak wozek odpustowy. Wiec chyba ktos niezbyt mnie lubi.
siwy-zgr
| 22:41 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj Ewa zabieraj graty ze sobą. Coś co łatwo odczepić tylko kusi, niestety. Ja, pomimo iż parkowałem w garażu, w którym były kamery, to i tak zawsze zabierałem wsio ze sobą. Widziałem, że jeden koleś zostawiał kask na kierownicy, ale mnie było żal mojego. Zresztą co mi szkodzi go wziąć, idealnie nadawał się na włożenie doń rękawiczek, licznika, okularów etc.
Niestety, żyjemy w dżungli, a do tego dość biednej, gdzie jeden drugiemu oko za 5 zł wydrapie... Pozdrawiam, przezornie na przyszłość.
CheEvara
| 22:38 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj Najbardziej wkurza mnie to,ze moja pierwsza mysl o tym,kto sobie przygarnal te lampke wskazuje na innego rowerzyste, no bo komu innemu po co oswietlenie bicyklowe?
JPbike
| 16:22 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj No właśnie :(
Szkoda słów ...
Isgenaroth
| 14:11 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj To tylko Polska...
Przykre :(
CheEvara
| 13:04 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj @marb,
trafne i kuźwa niezwykle smutne to.
Przyłapanemu złodziejowi ręce przy samym dupsku maczetą bym ucinała.
CheEvara
| 10:43 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj Gorzej, jak cały rower się komuś przyda.
Adi70
| 10:42 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj Nasze rowerki to jak NIEMIECKIE AUDI i Volkswageny w POLSCE przy D-Pie cza nosic zawsze sie coś komuś przydo haha
CheEvara
| 10:33 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj A ja ciągle jestem naiwna. No dobra, dziś już nie, ogołociłam rower ze wszystkiego. Zastanawia mnie jednak, czy to inny bajker zapieprzył mi tę (i inne, wcześniejsze) lampkę.
sliwka
| 10:29 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj Bo złodzieja nie obchodzi, czy ktoś cię stuknie, puknie, czy przejedzie. Mi też kiedyś światło tylnie za... no. Ukradli. I od tej pory zabieram wszystko do plecaka.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iataz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]