Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
73.22 km 0.00 km teren
03:08 h 23.37 km/h:
Maks. pr.:43.26 km/h
Temperatura:2.0
HR max:167 ( 84%)
HR avg:142 ( 71%)
Podjazdy: 87 m
Kalorie: 1213 kcal

Kręci się!

Czwartek, 3 marca 2011 · dodano: 04.03.2011 | Komentarze 20

Dobry, wszechmocny Niewidzialny Różowy Jednorożcu, spraw, proszę, aby na weekend pogoda raczyła się NIE spierdaczyć, bardzo by mi taka perspektywa konweniowała. Jeszcze bardziej bym rada była, gdyby już do jesieni pogoda utrzymała się w takim kształcie, oczywiście mile widziane są wyższe temperatury. W zamian będę grzeczna przez cały rok, aj promys.

W taką pogodę nie mogłam nie wydłużyć sobie drogi do pracy (teraz minimum jest to 30 km), wieczorem też nadrabiam. Mimo braku zimowych rękawiczek, które radośnie wielce i niefrasobliwie zostawiłam w zakopiańskim autobusie (fenks wery macz!!). No i się jeździ. Ależ się jeździ SIĘ!;)

Jak zaraz nie dostanę telefonu, że mogę jutro odebrać rower, to nie wiem, rozpłaczę się, zjem wszystkie Monte świata (uwielbiam Monte ku mojej dupnej zgubie), kupię łuk ze strzałą zwróconą ku strzelcowi i zrobię z tego użytek, albo wyjdę na Marszałkowską i maczetą pozbędę się całej ludzkiej populacji!! No! Kurna mać.
Kategoria >50 km



Komentarze
z daleka | 12:07 poniedziałek, 7 marca 2011 | linkuj To dobrzeeeeeeeeee
Pewnie za dużo po nie odpowiednich haha stronkach buszowałaś stąd ta cisza aż w oczy kole.
Skoro piszesz to przeżyłaś,aż ciekaw jestem relacji
CheEvara
| 10:05 poniedziałek, 7 marca 2011 | linkuj Nieeeeeee:D
W domu celowo nie mam internetu, a z komórki robić wpisów nie chce mi się:D
No i maratonik był, więc jakby działo się trochę!
Z daleka | 09:59 poniedziałek, 7 marca 2011 | linkuj Zasypało Cię ?
JPbike
| 15:54 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Cieszę się :)
CheEvara
| 15:48 piątek, 4 marca 2011 | linkuj JPbike'i i Treki dostaną specjalną śluzę, którą będą mogli się przemknąć!:)
JPbike
| 15:46 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Nie byłem na Marszałkowskiej od 1993 roku, a teraz gdybym nagle się zjawił tam z Trekiem to mam nadzieję że mnie zostawisz w jednym kawałku ? :)
CheEvara
| 15:27 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Postaram się ja!;)
Zetinho | 15:00 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Wyniki zweryfikują wszystko ;)
A teraz tak na poważnie to powodzonka życzę i żebyś objechała wszystkich ;)
CheEvara
| 14:58 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Jasne, cały czas sobie nucę:P Przed najbliższą niedzielą też :D
Zetinho | 14:57 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Znasz takie słowa piosenki jak: "marzenia...te duże i te maleńkie...marzenia" :P
CheEvara
| 14:54 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Taki mam skromny plan:D
Zetinho | 14:53 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Widzimy się w Otwocku :)
Ale niby jak mnie zmotywujesz..?:) Że niby będziesz na mecie przede mną? :P
CheEvara
| 14:49 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Załatwię Cię na Mazovii, w sensie, zmotywuję! :D
Zetinho | 14:47 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Droga koleżanko :) - obecnie w środku tygodnia czas nie pozwala mi aby kręcić na powietrzu. Zatem pozostają jak na razie weekendy i w tych terminach śmigam :P Mozesz sobie poczytać...:P
Zatem na razie...krecenie na stacjonarnym...Ooo tak właśnie ;)
CheEvara
| 14:34 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Zetinho, ja to bym wielce chciała Cię zobaczyć na rowerze zewnętrznym, a nie tylko te Kalypsy i Kalypsy wpisujesz!!:)
Zetinho | 14:31 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Kurka wodna? Ja Ci dam kurka wodna ;)

Mnie na szczęście także na Marszałkowskiej dzisiaj nie będzie...;)
CheEvara
| 14:26 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Ciągle, kurka wodna, czekammmmm. Aaaaaaaaaaaa!:D
Jestem bliska ryku z wyciem :)
Isgenaroth
| 14:16 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Dobrze, że mam wolne, bo pewnie bym zginał dziś na Marszałkowskiej.
Pamiętaj koleżanko, to co najtrudniejsze, podobno jest najpiękniejsze :)
artd70
| 14:11 piątek, 4 marca 2011 | linkuj No to ja Marszałkowską w drodze powrotnej, na wszelki wypadek będę omijał ;) Wiem żart nie na miejscu ... Pewnie już jesteś po telefonie że J E S T !!!!!!! trzyma kciuki :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]