Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
55.63 km 0.00 km teren
02:21 h 23.67 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max:179 ( 93%)
HR avg:159 ( 82%)
Podjazdy:111 m
Kalorie: 1255 kcal

A sobota pechową była

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 16

Rano wypadłam jak z procy na trening z kumplem, pozarzucać tylnym kołem na kampinoskich piaskach. Spóźniłam się, czego ta maruda nie toleruje i nawet cham i meliniarz nie poczekał na mnie. „Jadę czerwonym szlakiem, szukaj mnie” – dostałam ŁASKAWEGO smsa i w myślach obdarłam księciunia ze skóry, a jego flakami owinęłam jego, jego rower i dąb Bartek dookoła. Tak znam Kampinos, jak materiały termokurczliwe, więc jak już gościa dopadłam, to chciałam włożyć mu ze dwie szprychy w d… w dwa nozdrza.
Jak się, królu dostaje opierdol poranny od ślubnej, to na mnie się nie wyżywa potem, gamoniu:D.

Anyway. Pokręcilim, foch w powietrzu kręcił bączki, więc towarzyskie spotkanie zakończyłam przed czasem i pojechałam sobie asfaltówką wzdłuż trasy gdańskiej. A cięło mi sięęęę!!! No miodnie!
Gdy wtem jak cuś nie PIERDZIELNIE!!! Najpierw pomyślałam, że ktoś mnie z dubeltówki zdjął, ale wytracana prędkość i przyklejenie obręczy do podłoża zabrało cały romantyzm tej sytuacji – flaczor.

Nawet mnie wkurw nie szarpnął. Zdarza się. Lepiej dziś, niż nazajutrz, na maratonie. Zabrałam się za łataninę, na dętce dziura była, jakbym nożem ją przeciągnęła:

Do dętki pretensji mieć nie mogę © CheEvara


I – jaką mnie Panbócku wziąłeś i głupią stworzyłeś, taką mnie masz – ani przez łeb mi nie przeleciało, że to nie w dętce jest problem. Wyjęłam nóweczkę, zainstalowałam, pompuję, pompuję, pompuję.
I ZNOWU!!!’
Jak nie pizgnie SZCZAŁ w powietrze!!
Tym razem całkiem widocznie wywaliło oponę z obręczy i dotarło do mojej CKM (Ciężko Kapującej Mózgownicy), że o cuś innego chodzi.
Miałam jeszcze dwie dętki ze sobą, ale co mi po nich, jak w oponie dziursko??
O take, o:

Geax Easy Rider wcale nie nie jest taka easy © CheEvara




Kucnęłam, odliczając powoli do stu dziewięćdziesięciu dwóch, wstałam, rozejrzałam się, gdzie jestem, całkiem rzeczowo skonstatowałam, że w głębokiej rzyci i przełykając dumę, wyjęłam telefon i zadryndałam po sąsiada mojego najlepszego. Który – gdy wybywałam rano z chaty, ogarniał ogródek i minę miał ku temu niechętną. Jak nic, uratowałam go z niedoli.

I tak – można powiedzieć – zakończyła się moja historia z kręceniem sobotnim. Wieczornego wypadu do Decathlonu po parę pizdryków i oponę do Centa nawet nie ujmuję w zestawieniu, bo wyszło tyle, co bym se siadła przy odwróconym do góry kołami rowerem i pokręciła przednim przez pół godziny;)
Kategoria >50 km, trening



Komentarze
CheEvara
| 17:35 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj [xMichalx[/b], baterie Panu siadają w kuli szklanej:). Nigdy w życiu bym nie śmiała przemaltretować:D
CheEvara
| 09:19 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj Kuźwa, paragon fiskalny Ci załączę:P
Jutro puszczam paczuszkę zatem. A co do ceny rozmyślam!:D
exocet
| 09:12 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj tak podesłać ale na sam wpierw podać na emaila cene !! ;) zakręcona normalnie ...;-)

pzdr
CheEvara
| 09:00 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj Jednego Mezcala w domu znalazłam wczoraj, nówkę, jak to się stało, to pojęcia nie mam :))
A propos opon, Rafał, mam podesłać tego Captaina?? Bo już nie ogarniam, na czym stanęło :)
exocet
| 08:40 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj kup sobie panna Mezcale jak chcesz mieś lżej i koniecznie Geax, dla ciebie 1,9 , a szybkości wzrosną :)
CheEvara
| 20:44 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj kamiloslaw1987, u mnie to chyba byla kumulacja obu fakapow, bo wybuchla, dlatego, ze przez to przerwanie sie nie dala rady dopompowaniu:-D
kamiloslaw1987
| 20:39 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj Niezły laczek, a na laczkach się znam:] Ostatnio wbiło mi się pięć szkieł na raz:] MI się tak dwie Kendy przetarły. Jedna tak po prostu a druga tak samo jak u Ciebie, też wybuchła po napompowaniu.
CheEvara
| 20:33 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj exocet, no na tych i zadowolona z nich jestem, glownie pod wzgledem nielapania ZA CZESTO flaczorow;-)
surf, podac nr do sasiada? Przyda sie, co bedziesz z buta cial;-)
Isgenaroth, no na trasie niech sie zdarzaja, jesli ma to zagwarantowac spokoj na maratonach;-);-)
Puchaty, na pewno z lewej nogi zawsze ruszam:-D:-D
klosiu, myslisz, ze jakis dywersant mi sie trafil?:-D:-D
klosiu
| 19:53 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj A może faktycznie ktoś strzelił i trafił w oponę? ;)
puchaty
| 19:27 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj Wygląda na to Che, że skręcasz za bardzo na lewo.
Isgenaroth
| 19:15 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj Nie ma to jak sąsiad wybawca.
Wygląda to faktycznie jakby sparciało.
Mniej przygód życzę po drodze i pozdrawiam :)
surf-removed
| 19:11 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj Miałem podobny przypadek w zimie z oponką Schwalbe. Ty miałaś w sumie szczęście, sąsiad pomógł, a ja 10 km do metra na Młocinach musiałem z buta dać ;)
exocet
| 17:56 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj no fakt ten Geax nie jest Easy, a już na pewno nie Rider :), na tych oponkach śmigasz na maratonach ?
CheEvara
| 11:42 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj Ona chyba się spruła, w sensie, że sparciała, bo nigdy jeszcze mi się to nie zdarzyło.
ryba5374
| 11:41 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj Miałem identycznie rozwaloną oponę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zezca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]