Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
57.64 km 0.00 km teren
02:46 h 20.83 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:179 ( 93%)
HR avg:149 ( 77%)
Podjazdy: 38 m
Kalorie: 1238 kcal

Muszę kupić sobie jeszcze jeden rower

Czwartek, 5 maja 2011 · dodano: 11.05.2011 | Komentarze 21

No bo tak. Jak oddam Centka na serwis, to teraz, w miesiącach tak zwanego szczytu, jego renowacja, reanimacja i resuscytacja, a być może nawet i restrukturyzacja potrwa dobry tydzień. I to po znajomości oraz wyłącznie dzięki temu, że jestem zajebista, co zamierzam mocno w najbliższym czasie gloryfikować.

Czyli nie mam czym jeździć. Bo:
a) Rockhopper jest nie od wożenia mojego zadu do pracy
b) Na fullu nie jestem w stanie zrobić nawet 80% treningu, który zazwyczaj robię, jadąc do pracy.

Jak nic, muszę mieć jeszcze jeden rower. Tym bardziej, że rano spadła mi szklanka. Co – wszyscy wiedzą przecie, a poza tym tak pisze/jest napisane w księdze wietnamskich przysłów i powiedzeń z doliny Mekongu – oznacza oczywiście, że muszę mieć jeszcze jeden rower.

Cholera, no.

Nie mam czym jeździć.


AirBike znowu mnie wkurwił. Tym razem kaskiem. Niby mają, a jednak nie mają. Od próby wyjęcia z magazynu tegoż hauera (który według wewewe na magazynie jest i spoczywa), która to próba zakończyła się weryfikacją naoczną sprzedawcy, że jednak na magazynie helmeta nie ma, minął TYDZIEŃ, a według wewewe ciągle ten kask na magazynie jest.

Czego się nie dotknę w kwestii kupowania w AB, to czary, magia i kontiki.

Nowe Beastie Boys podobuje mie sie

&feature=player_embedded#at=82

Poza tym po każdym telefonie do AB mam dokładną ochotę zrobić podobny rozpierdol.


Komentarze
CheEvara
| 11:03 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj No tak. Prawie tak. Nie całkiem. Niezupełnie. Właściwie nie. NIE:D:D:D
Niewe
| 10:59 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj Żeby było tylko dla wtajemniczonych ;)
CheEvara
| 10:57 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj Dlaczego napisałeś 'zatem' nie wersalikami?
Niewe
| 10:56 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj W miejsce "ogrzewanie" wstaw zatem "klimatyzacja".
CheEvara
| 10:56 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj Może i była, ale Alexis była z tych ZIMNYCH suk i trzeba było ze trzy farelki dostawić.
tatanka | 10:51 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj a rezydencja carringtonów nie była w jakimś ciepłym miejscu przypadkiem..?
Niewe
| 09:48 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj Pojawia się za to problem "k... ile za ogrzewanie!!??"
tatanka | 09:34 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj no własnie, i w takiej rezydencji juz nie byłoby problemu: szafa czy rower.
CheEvara
| 08:36 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj Gdybym miała tyle rowerów, ile sukienek, musiałabym się przeprowadzić do rezydencji Carringtonów z "Dynastii":D
viatrak, no hooi, wykrakałeś, świeci/ło słońce, a nawet jest na niebie i no zaraz zabieram się za przegląd katalogu rowerowego.
LUBIĘ TO :D
tatanka | 07:22 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj ...ale na szafie nie wyciągniesz 30km/h pod górkę ...
Niewe
| 06:40 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj W szafie można się schować jak cię nakryją rodzice. Szafa też przydatna :)
tatanka | 00:28 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj co do wywalenia szafy, słusznie. Na szafie się nie da jeździć, z tego wniosek, że rower jest lepszy niż szafa.
tatanka | 00:21 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj jeżeli można wkładać sukienki zależnie od nastroju, to znaczy że można również dosiadać roweru zależnie od nastroju, a nie wiem jak Ty Che, ale ja posiadam nastrojów więcej niż trzy, z tego logiczny wniosek, że rowerów też można mieć więcej niż trzy. Bo w czym rower ma być gorszy od sukienki?
sukienki można wymienic w powyższym na portki, jakby ktoś nie lubił w sukienkach chodzić, buty itp.
CheEvara
| 22:01 środa, 11 maja 2011 | linkuj Jak juz rozpisujecie tu jakies dyrdymaly matematyczne, to podajcie mi tez wzor na pole oziminyB-)
Ale ustosunkowawszy sie, to tak:
1) logika Niewe mocno do mnie trafia
2) viatrak tez calkiem sensownie prawi i jak jutro okaze sie rano, ze swieci slonce, to NO KURNA niechybny znak bedzie, ze musze miec jeszcze jeden rower
3) jesli juz cos wyliczac, to n+6, gdzie n jest wspolczynnikiem mojej zajebistosci, a 6 to ilosc piw, ktora warto sobie glowe zawracac przy planowaniu wycieczki do sklepu. No a plus to plus, albo skrzyzowanie rownorzedne dwoch minusow.
Jacku, wywale szafe z domu i juz sie miejsce znajdzie;-)
Niewe
| 20:34 środa, 11 maja 2011 | linkuj O kant dupy potłuc te wzory. Poznałem ostatnio gościa co miał 22!!! rowery. I produkował już następne. Czyli potrzebował więcej. Czyli gdy założymy, że N to liczba posiadanych rowerów to w funkcji czasu wychodzi nam, że D (docelowa liczba posiadanych rowerów) jest równa ciągowi superrosnącemu D do N gdzie N=22 i dąży do nieskończoności.
Poza tym o czym tu dyskutować. Spadła jej szklanka przecież :)
Hipek
| 20:06 środa, 11 maja 2011 | linkuj Puchaty
Ja założyłbym ilość potrzebnych rowerów jako n+2, by nawet po kupnie jednego roweru nie został spełniony postulat posiadania wystarczającej liczby rowerów.

W zasadzie, to nawet zalożyłbym, że jeśli ilość posiadanych rowerów to n, to ilość potrzebnych rowerów to 2n+2, przy założeniu, że wszystkie rowery, jakie posiadamy są różnego typu. Uzasadnienie: załóżmy że dla określonej CheEvary rower "Rockhopper" jest w serwisie, a ona ma ochotę pojeździć właśnie na Rockhopperze. Wynika z tego zatem, że potrzebny jest drugi rower tego typu, który będzie spełniał funkcję zapasowego.
puchaty
| 19:58 środa, 11 maja 2011 | linkuj Jeśli ilość posiadanych rowerów to n, to ilość potrzebnych rowerów = n+1. To wie każdy gupi. Należy się jednak zastanowić nad krańcową satysfakcją. Bo skoro masz już 10 rowerów to jedenasty tak nie cieszy jak drugi. Można przypuszczać, że istnieje taka liczba n, że będzie Ci, za pozwoleniem, praktycznie zwisało, czy masz tego następnego. Sztuka w tym, aby znaleść to n.
Tak. Mam swój intymny świat, w którym żyję.
Isgenaroth
| 18:35 środa, 11 maja 2011 | linkuj A ja sobie nowego rowerka sprawiłem :)
viatrak
| 18:31 środa, 11 maja 2011 | linkuj Proponuję jeszcze jeden zabobon. Jak rano wstaniesz i na niebie będzie słońce (może być za chmurami) to znaczy że na bank musisz mieć dodatkowy rower!!! Takie są odwieczne prawa natury i tego nie zmienisz.
JPbike
| 18:28 środa, 11 maja 2011 | linkuj Ja też muszę stajnie powiększyć bo też nie mam czym do pracy i do sklepu po browary jeździć ;)
A masz dość miejsca na parkowanie w domu ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oispi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]