Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
18.94 km 0.00 km teren
00:51 h 22.28 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 15 m
Kalorie: kcal

Sobotnim porankiem, zaraz po Monte-wyżerce;)

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 24.08.2011 | Komentarze 13

Ale wieje, co? Nie tak sobie sierpień wyobrażałam, zwłaszcza po listopadowym lipcu. A tu może i jakieś nieśmiałe słońce przemawia co nieco, ale że nie można mieć wszystkiego, zwłaszcza na tych współrzędnych, w jakich przyszło nam się męczyć, to dostajemy w pakiecie istne sirocco. Które w zasadzie dziś podczas krótkiej godzinnej przejażdżki na Cencie chciało ze mną współpracować i przez 16 z osiemnastu kilometrów wiało mi w zad. Pod koniec tylko dostałam kilkoma silnymi podmuchami w papę.
Nie było źle.

Muszę szybko coś wymyślić z tym Centurionem, bo mój niby najukochańszy rower, a wygląda jak fleja. Tak, Faścik – do Ciebie piję, nakurwiaj do Warszawy z częściami od Speca, bo pilnie chcemy (Ty też chcesz, tylko jeszcze o tym nie wiesz:D) zrobić temu Centku przekładkę. Konkretnie wszystkiego. Jak mam jechać tym Rzymianinem do Gruzji, tfu, Grójca, to niech on ma sprawne ręce, nogi, ptaka, koła oraz heble.
Rzekłam, powiedziawszy.


Komentarze
CheEvara
| 13:48 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj Telefon wykonam ZARAZ.
A póki co przyjmij do wiadomości, że Aj Lowciam Cię!:)
CheEvara
| 13:33 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj Ouuuuuu jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, jest Faścik! Faścik przyszedł! Faścik, Faścik, Faścik! Zajebiścieeeeeeeeeeeeee;)

Wstępnie powiem Ci, że jeśli uda się niecny Goro-Niewowy plan zawitania za tydzień na Kaszubach, to może i by nic nie odpadło!:)
CheEvara
| 09:34 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj W TRAKCIE.
W trakcie, powiadam Ci :P
mors
| 17:41 czwartek, 25 sierpnia 2011 | linkuj Pierwsze słyszę... to było przed Dżałorkami, czy po? ;D
CheEvara
| 13:05 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Byłam już w Jaworkach. I przyznam, że to bardzo sympatyczna dziura:D
Anonimowy mors | 13:04 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Jak bez sensu, to se dalej jeździj po dziurach. ;D Ulicznych. ;)
CheEvara
| 12:47 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Bez sensu. Zamarznięty dziurawy akwen? To tak samo bez sensu jak akwenięta zamarznięta dziura :)
Anonimowy mors | 12:46 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Dziury z dróg powinny już dawno zostać przeniesione na zamarznięte akweny.
Najlepsze są najprostsze pomyślunki.
CheEvara
| 12:06 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Nie umiem ja się z Tobą nie zgodzić. Jestem przekonana, że warunki atfosm... amotfer... że kurna pieprzony klimat odpowiada też za moje wchłanianie kaloryfery... kalorefyrery... kurna, tych pierdół, o których piszom gupie pisemka, choć nikt tych pierdół na oczy nie widział!:)
O!
klosiu
| 12:02 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Mamy surowe warunki atmosferyczne, i stąd tyle dziur w drogach. I o!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa torzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]