Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
82.35 km 17.00 km teren
04:16 h 19.30 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:7.0
HR max:176 ( 91%)
HR avg:151 ( 78%)
Podjazdy: 62 m
Kalorie: 1672 kcal

A tym razem kapkie inaczej

Środa, 26 października 2011 · dodano: 27.10.2011 | Komentarze 5

Jaka ja jestem kurna zorganizowana w pracy, jak muszę wyjść wcześniej, huhuhuhu. Samam się siebie zaskoczyła. Tak naprawdę zrobiłam więcej niż przez trzy dni (jeśli czyta to moja naczelna, jak nic dostanę premię:D). W ciągu sześciu godzin. Zaraz mi tu pewnie przylezie ten od Monte Drinka i powie, że jak bym się tyle nie bajkstatsiła, to bym zawsze się tak wyrabiała.

A jest zupełnie odwrotnie. Jak z tym tłumaczeniem z języka obcego – lewą ręką czytam, prawą piszę. Chyba, że odwrotnie tłumaczę – NA język obcy. To lewą ręką piszę, prawą czytam.

Chyba, że to z polskiego na nasze, czyli na język wolski.
Mniejsza o to.

No tak marnej średniej to ja dawno nie miałam. Ja wiem, że może pizgać bardziej, wierzę i nie chcę, żeby mi to udowodnić. Że można bardziej.

Wreszcie jakiś ludzki dystans mi wyszedł. Się ja wybrałam z Wojtkiem do Jabłonny na trening w krzaczorach z jego podopiecznymi i wyszło, jaką jestem techniczną FIZDĄ:). W większości przypadków.
A jakież tam pikne (wszelako, mimo mojej fizdowatości) landszafty xc-owe są!

Tak więc tego fafluna, który do mnie dzwonił w tym czasie i dzwoniąc, rozłączył mi połączenie giepeesowe, gdziem se traskie nagrywała, nabiję na pal. W Azji.
Bo sama z mojej własnej pamięci, która służy do - jak logika nakazuje sądzić - zapominania, tego nie odtworzę.

Przyznam, że mocno dobrze zrobiłam, podmieniając przed treningiem rowery na Dereniowej, czylim zostawiła chłopakom Centka (bezhamulcowego niemalże, bezamortyzowanego takoż) i wymieniła go na wylizanego Rockhopa. Inaczej, Bożesztymój, czaju z melisą musiałabym se naparzyć na pierwszym zjeździe!

Jest nad czym tyrać.

Znacie tego pana i te MĘTY?

&ob=av2n

Fajnie bujają.



Komentarze
CheEvara
| 15:56 czwartek, 3 listopada 2011 | linkuj mtbxc, a skąd ja mam to wiedzieć, pytasz, jakbym z tak zwanej branży tak zwanie była!:)
mtbxc
| 08:09 poniedziałek, 31 października 2011 | linkuj Czy MTV ich nagrodziło jakoś na dniach?
CheEvara
| 11:16 piątek, 28 października 2011 | linkuj A jednak PRZYJSZŁEŚ (wcześniej, gdyż pewnie nie miałeś co robić):P
mors
| 19:22 czwartek, 27 października 2011 | linkuj JA. NICZEGO. NIE POWIEM. NIE. JA. ;)
mors
| 19:22 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Nie przylezę i niczego dziś nie powiem ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa losic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]