Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
46.27 km 0.00 km teren
02:19 h 19.97 km/h:
Maks. pr.:41.45 km/h
Temperatura:3.0
HR max:156 ( 79%)
HR avg:121 ( 61%)
Podjazdy: m
Kalorie: 916 kcal

PESENDŻER Andreas Wiatr proszony jest o…

Środa, 4 stycznia 2012 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 27

… o pospierdalanie tam, gdzie nie będzie mi przeszkadzał, mnię wnerwiał, mnię irytował i w ogóle nie będzie mnię nic!

Na przykład poleć sobie tam, gdzie jest zima. Mnie pasi to, że będziecie GDZIE indziej niż ja.

Choć – aby być szczerą – dziś, podczas nocnego roweru (teraz każde rowerowanie, które zaczyna się po 17-tej jest nocne) Andreas był spokojny, nie wadził nikomu, DUŁ w plecy… Spozierałam zatem złym okiem, to na prawo, to na lewo, GDZIE jest haczyk? Dokonałam odkrycia, że jest on na bluzie (a bluza na dyskotece, która graaa) oraz tam, gdzie jest krzyż i przemknąwszy moją nocną rundkę, wróciłam sobie do domu.

Miasto jakby wymarłe, ludzie nie lubią, jak im Andreas robi kołtun na głowie. Najwidoczniej.

Wydaje mię się takoż, że ten cały Andreas po prostu zajrzał na siłownię, gdziem dziś pielęgnowała swoją tężyznę fizyczną i widział, co czynię swoim członkom i postanowił więcej mi już nie DOJEBYWAĆ.

Straszną radość sprawiła mi nagle urwana droga dla tych wszystkich ciot w obciskach na wysokości Stadionu Narodowego, jutro przejadę TAMTĘDYK i Wam to udokumentuję, mój taczfonowy aparejt nie radzi sobie najlepiej z nocą. Kolejną uciechę miałam niecały kilometr dalej – tam DDR NAHLE się namalowuje na chodniku i równie NAHLE znika.

A ja widzę już tego ciecia, który to zaordynował. Widzę jego, jego wąs oraz jego seksualny stosunek do wszystkiego: tu się jebnie, tu się pierdolnie… I będzie pan zadowolony! Co? Projekt? Projekt, panie, to se pan zainstaluj w dupie, tu jest rzeczywistość!

Na pewno tak to wygląda. I na pewno gość ma wąsa, na dodatek oblepionego jakimś jebanym gulaszem. Z drugiego dnia Świąt jeszcze.

Łazi to za mną:



No łazi.



Komentarze
CheEvara
| 16:17 piątek, 6 stycznia 2012 | linkuj Mozan, no patrzę. Na niego i na mnie:D:D

mors, Twój cykl intelektualny zatoczył koło, znowu jesteś bez formy :P

wilk, sałatki i kiełki i obrzydliwe selery - bleeee. Ale Monte, nawet na wąsie... CZEMU KURNA NIE? :D
wilk
| 14:56 piątek, 6 stycznia 2012 | linkuj O tempora, o mores!
Gdzie te czasy, gdy wąsów nie nosili tylko ci faceci którym nie rosły, moi dzielni potomkowie Sarmatów?

Tak więc
ROWEROWYM GOŁOWĄSOM MÓWIMY STANOWCZE NIE
(zresztą przecież, na kilometr widać widać, że to same zniewieściałe cioty po spa, solariach i depilacjach, pasione na sałatkach warzywnych i kiełkach) ;))

Hej kto szlachta za Kmicicem - hajda na Wołmontowicze!
mors
| 21:35 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj ANDŻEJ ma wąsy, gulasz, MOCNO kocha żonę, itd, itp., zgoda.
Pewnie nawet dokręca do równych kilometrów. ;D
Ale ma jeszcze jedną cechę, o której skwapliwie "zapomnieliście": wali piwsko i piwskiem wali od niego! ;p;p

MUSK Che to ewidentnie mechanika kwantowa:
- jest w stanie ciągłej nieokreśloności, co może oznaczać zarówno pozytywną energię jak i negatywną, i równie dobrze oba stany JEDNOCZEŚNIE;
- NIKT na świecie nie rozumie tej logiki;
- zjawiska te zachodzą w skrajnie małych wymiarach.

Zgadza się toczka w toczkę.

Coś jak przysłowiowy Kot Schrödingera. Albo Pies Dominiki. Albo Szynszyla Ewary.
Mozan | 15:33 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj tak w temacie tego i innych wpisów..: http://demotywatory.pl/3628803/Spojrz-na-swojego-mezczyzne-a-teraz-na-mnie-jeszcze-raz-na-niego-i-na-mnie

:))
oelka
| 13:57 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj hipek Dyskusja z urzędnikami wygląda tak: Zapytałem się na piśmie organizatorów ostatniego sylwestra o to kiedy zamkną DDR na Marszałkowskiej stawiając na niej kible i czy zamierzają to odpowiednio, zgodnie z prawem oznakować. W odpowiedzi dostałem rozważania o tym, kiedy i dlaczego organizator może zając pas drogowy. Ale ani słowa na moje pytanie.
Delikwent, który mi odpisywał musiał chyba mieć takie wąsy, że kanapki żarł masłem do dołu ;-)
jurasek
| 13:22 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj a ja mam wąsy, jezdem cieciem i na ddr namalowałem linię ....
bo na ostrym zakręcie w ciemnym omacku ciąglem [wciąż] w krzakach lądował
więc zakupiłem białego spraya i trajektorie lotu w drugą, prawomyślną stronę namalowałem
a gulasz na głodne czasy magazynuję
pozdrowerek
CheEvara
| 10:25 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj TU wiadome i pewne jest tylko to, że:
a) jak Che się ktoś nie podoba, to wskazuje temu komuś drzwi
b) jedyne słuszne poglądy tutaj to poglądy Che i poglądy innych, ale tylko zbliżone do poglądów Che
c) to Che tutaj dyktuje - jest to uzależnione od biometu/ph w ustach/poziomu wyspania się samej Che - co jest śmieszne, co nie i czy rozmawiamy NAGLE poważnie, czy nie rozmawiamy NAGLE poważnie. Zazwyczaj nie rozmawiamy, ale to ciągle Che o tym decyduje :D

Chyba stworzę notkę instruującą, jak zachowywać się u Che. Dobry plan.
Niewe
| 10:09 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj Tu nigdy nie wiadomo co się wydarzy ;)
Hipek
| 10:02 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj Niewe:
To tu się nagle na poważnie rozmawia? O_O
Tak sobie wyraziłem głośne przypuszczenie, bo ktoś te potworki drogowe jednak akceptuje.
A każdego, kto poświęca prywatny czas na robienie czegoś dla innych, zawsze szanuję, obojętne, co robi; tych od rowerów nawet bardziej, bo to nie jest jakieś lokalne przedsięwzięcie typu "postawmy bramki na trawniku, niech dzieciaki kopią piłkę".
No.
CheEvara
| 09:56 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj obcy, no ewidentnie mu zależało:D
obcy17
| 09:47 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj "-Pani!!! Ten to ją musiał kochać... Tak ją prał przy byle okazji.... Ten to musią ją kochać!!!"
"-Co Pani powie.... Faktycznie!!"
CheEvara
| 09:45 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj Fascik, że niby, jak kocha, to ZLYZIE? :D

Niewe, dobrze, że to napisałeś, bo mnie przy hipkowym drugim akapicie wyczerpał się kwartalny deputat cierpliwości.
Niewe
| 09:43 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj Oj Hipku, Hipku jeżeli jesteś niezadowolony z efektów pracy tych "ludzi od Masy" to może sam spróbujesz coś tu zadziałać i zaprezentujesz nam efekty?
CheEvara
| 09:41 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj Nie, nie, nie. Oni nawet te żony kochają. Ale zawsze wtedy mówią ,,jak skończe, to zlyze".
CheEvara
| 09:36 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj Fascik, i jedzie od nich cebulą.
CheEvara
| 09:26 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj hipek, czy lewe?
Hipek
| 09:24 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj Wykonują, czy projektują? Gdy jechałem w dniu otwarcia DDRem przy Szczęśliwickiej, panowie z łopatami na moje "panowie, czy juz otwarte", ukłonili się i powiedzieli "zapraszamy". Kulturka. :)

A skoro takie śmieszki są projektowane, to na jakie cholere te wszystkie ludzie od Masy Krety... Kryty... łażą do UM i tam "niby wspierają"? Chyba, że jako "wpuścimy te cioty w obciskach, niech powiedzą, co chcą, a potem pokiwamy głowami i zrobimy, jak nam się widzi".

"Tamtędyk"... Zapachniało Podkarpaciem. :D
CheEvara
| 08:53 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj Niewe, ja Ci powiem jeszcze coś. Obły wąs z zaschniętym gulaszem mają jeszcze ci wszyscy ciecie, których ulubioną kwestią jest "Z rowerem nie wejdziesz".

quartez, wysil się - w przeciwieństwie do morsa;). Kim są rowerzyści dla tych, którzy takie ŚMIESZKI rowerowe wykonują?
Hipek
| 08:41 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj Znaczy, że w obciskach jeżdżą cioty. Proste.
Ksiegowy
| 07:50 czwartek, 5 stycznia 2012 | linkuj
"Straszną radość sprawiła mi nagle urwana droga dla tych wszystkich ciot w obciskach na wysokości Stadionu " - że tak przeliteruje - nie zrozumiałem;) Jakieś obciski, to znaczy że com?;D
Niewe
| 23:37 środa, 4 stycznia 2012 | linkuj Ja tego ciecia z wąsem to nawet znam.
Ba! Znam ich wielu :D

Choć jak się nad tym głębiej zastanowić, to nie jest to w ogóle zabawne :/
CheEvara
| 23:19 środa, 4 stycznia 2012 | linkuj Matko, dziecko internetu.
Sio.
mors
| 23:14 środa, 4 stycznia 2012 | linkuj http://zryte.pl/89574/ddr
Nie wysiliłem się. Tym razem. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rajaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]