Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
86.68 km 0.00 km teren
04:14 h 20.48 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:6.0
HR max:169 ( 86%)
HR avg:139 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1279 kcal

Se taszczę na plecach domek i se przez to nabijam kilosów

Wtorek, 13 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 2

Pana Treninga (celowo z dużych liter, bo to trening, wobec którego przejść obojętnie nie można) miałam zrobić od razu po robocie, ale wiozłam w plecaku i laptoka, i aparat i w ogóle czułam się, jakbym targała w nim kilka hantli, skrzynkę z oranżadą, piłkę lekarską, ży(d)randol i listwę przypodłogową. Musiałam to zdesantować w domu. Poza tym potrzebowałam czasu na zastanowienie się, gdzie ja we w stolicy mam se ten trening zrobić, gdzie tu znajdę dłuuuugą prostą niezakłóconą przez światła i samochody.

A po ciemku na wiochy już mi się nie chciało jechać.

I tedy ruszyłam z domu na Most SiekierKAŁsky i stamtąd Wałem pod Falenicę. Poza kilkoma biegaczami sakramentalnie śmigającymi częścią rowerową i NORKI-ŁOKINGOWCAMI z psami na dwunastometrowych, niewidocznych nocą wysięgnikach nie działo się absolutnie nic wpieniającego.

Trening mi się ZAŚ udał, rewelacja, wreszcie coś w takiej strefie tętna, jaką lubię i w jakiej i tak jeżdżę, za co dostaję opierdole;).


Cieszę się wiosną, ale z pewnych względów (ludzkie postsłoneczne okurwienie, trepanacja czaszek i wyparowanie mózgów) tęsknię za mrozem. Ta cała zdebilała ludzkość siedziała w domach i nie właziła/wjeżdżała pod koła. W całej swojej bezmyślności.

A w ogóle to choram i chyba se zrobię herbatkę z cytrynką, miodkiem i wódką. A raczej WÓDKĘ z tymi pozostałymi składnikami. W sezonie 2011/2012 przechodzę samą siebie pod względem przeziębiania się. A było tak, że przez 6 lat nie wiedziałam, co to katar.

To idę po wódkę.



Komentarze
CheEvara
| 11:57 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Narysować?:)
kosma100
| 20:32 niedziela, 25 marca 2012 | linkuj Aco to Żydrandol uprzejmie się zapytam? :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]