Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
75.89 km 0.00 km teren
03:52 h 19.63 km/h:
Maks. pr.:51.60 km/h
Temperatura:8.0
HR max:175 ( 89%)
HR avg:135 ( 68%)
Podjazdy:422 m
Kalorie: 1840 kcal

Che szuka podjazdu

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 23.03.2012 | Komentarze 4

Aaaa bo mi kurna kibole zawładnęli Agrykolą, wespół z policją i w ogóle zastała mnie noc – to się tak kończy, jak się mówi Wojtkowi właśnie przez telefon, że już teraz zaraz wychodzę na trening, bo jasno i wiosna i mam wszystko w dupie. Mówię to i utykam w pracy do późna.

Gdybym zaś nie UTKŁA, bym tę Agrykolę zdążyła zrobić i nikt by mnie tam suką policyjną nie próbował rozjechać.

Insza inszość, że raz spróbowałam na tej ciemnej Agrykoli i tętno nie spełniło ZAŁOŻEŃ, więc zwinęłam się stamtąd na Belwederską, gdzie tętno może i spełniło założenia, ale światło czerwone, jakie napotkałam na swojej drodze, PO TRASIE, cały mój trud zniszczyło, w związku z czym wkurwiłam się okrutnie i pojechałam zdobyć bielańską ulicę Dewajtis.

Wspomniałam już, że wkurw mnię szczelił? Nie?

Szczelił mnię.

Na caluśkie szczęście, na poprawę humoru (a niech ma!:D) dołączył do mnie Jarek i te moje rzeźnickie podjazdy siekaliśmy razem, choć jego przy trzecim naszła refleksja, że za jaką karę on też nagina, jak może po prostu poczekać na mnie. Tym lepiej dla mnie, bo nie zdążyłam, zrzucić plecaka w domu, a targałam w nim różne zdobycze i robiło mi się tytułem tej jebanej kulturystyki słabo.

Nie sądziłam, że to napiszę, ale do wyprucia Che z mocy taki trening okazał się wręcz wzorowy.

Dziś też spotkałam chrabu – jechał zrealizować się kibolsko na Łazienkowską:D

A podjazdy robi się dobrze przy tym:



i przy tym:



oraz przy tym:



Tak.




Komentarze
CheEvara
| 22:09 piątek, 23 marca 2012 | linkuj I tak było:D Obława, obława, na kiboli obława;)
chrabu
| 20:19 piątek, 23 marca 2012 | linkuj na Agrykoli było tego dnia całkiem pusto. przynajmniej w momencie mojego przejazdu. wiem jednak jak potrafi tam być. ;)
CheEvara
| 18:35 piątek, 23 marca 2012 | linkuj A czy ja napisałam, że szukałam długiego podjazdu?;)
Che poCHEbowała podjazdu bezludzko-bezsamochodowego względnie. Cel udało się osiągnąć na Dewajtis;)
oelka
| 16:20 piątek, 23 marca 2012 | linkuj Trzeba było się wybrać na Oboźną lub Tamkę znacznie dłuższe niż Dewajtis.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]