Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
102.56 km 15.70 km teren
04:24 h 23.31 km/h:
Maks. pr.:63.64 km/h
Temperatura:31.0
HR max:167 ( 85%)
HR avg:147 ( 75%)
Podjazdy:252 m
Kalorie: 2781 kcal

To co się wydaje, nie jest tym, czym nie jest

Środa, 25 lipca 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 3

Że sobie tak filozoficznie pyknę w temacie awaryj.

No bo nie ma siły takiej, która sprawi, że zepsuta piasta jest spierdaczonym zaciskiem. Nawet takim szybkozamykającym.

To nie piasta mi wczoraj dżebła, a właśnie zacisk słabuje.

Jakem se wczoraj przeleciała na maksa kampinoską pożarówką, czyli ukorzenionym terenem, zechciał się poluzować. A że koło latało na boki, to jam węszyła luz. Nawet popuściłam opór w hamulcu, żeby dało się jechać.

Wizyta w Airbike właśnie tymże zaowocowała, że usłyszałam, że to nie wilki, to zacisk! W celach oszczędnościowych przeskanowałam sobie zawartość domowego warsztatu mego i stwierdziłam, że luźny zacisk może mi się pałętać po chacie, więc z fachowo dociśniętym szybkozamykaczem (dociśniętym przez maj lawli Marcina) powróciłam przez Bródno na wioskę. Tą samą pożarówką.

Bo ja, psze Państwa, zaatakowałam Niewowską przestrzeń życiową swojemi włosami długiemi.

Droga moja do pracy uległa niemal trzykrotnemu wydłużeniu:)

Że sobie tak ogłoszę.

To tak akonto tego, skąd nagle u mnie niemal setki codziennie. Atakto!:)


P.S. Nie wiem, czy Garmę nie oszalał, bo fał maxa przedstawił mi takiego zupełnie z rowu.
Kategoria >100, >50 km



Komentarze
CheEvara
| 22:42 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Niewe, to nie stroffing, to chwaling i obwieszczing!;)

kondzios, maraton opiszę krótko, niestety i opis będzie zawierał slowa brzydki. Między innymi będzie tam fraza "Ustroń, czyli taki chuj". I nie wiem, czy jeszcze coś poza tym dodam:D
kondzios230
| 19:12 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Ty tu pisu, pisu, a ja dalej czekam na opis Ustronia, coby dowiedzieć się, czemuż tak właściwie nie ukończyłaś.

Ja wiem, że (próbowałem) mądrze potakiwać głową, ale dzięki nagłośnieniu miasteczka zrozumiałem tylko że nie ukończyłaś, że hample masz z doopy i że Twojemu kumplowi poszły szprychy. Nie muszę chyba dodawać, że taniec przy haśle "Maraton w Istebnej" zrozumiałem? :D
Niewe
| 18:33 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Musisz mnie tak publicznie strofować?
Odetkałem już ten cholerny odpływ pod prysznicem ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zycia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]