Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
82.59 km 19.52 km teren
03:44 h 22.12 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max:171 ( 89%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy: 61 m
Kalorie: 1540 kcal

Z pewną dozą nieśmiałości na fulla wsiadam

Czwartek, 19 maja 2011 · dodano: 20.05.2011 | Komentarze 9

Ponieważ ciągle nie mam nowego sztywniaka, który mógłby godnie zastąpić Rzymianina, który kąpie się w Brunoxie, którego zapach bardzo lubię (lubię powtórzenia z KTÓRY), pojechałam ja z żadnym ociąganiem do pracy na Szpecu Fullu.
Żadne ociąganie objawiło się tem, że na ryju uśmiech jęłam posiadać debilny już od salonu, w którym godnie full sparkowany jest, żeby nie rzec SPARCZONY.

O jak mi się droga DO pracy dłużyła!

Uhuhuhu!

No i o!

A po pracy zapoznałam się z niejakim Krzysztofem, który mnie gonił, także na fullu, na Scociku. Cisnęliśmy kawałek od Kępy Potockiej, najpierw on schowany za mną i jadący w promocji powietrznej, potem ja wskoczyłam na tyły, znowu na front i przy Sanguszki sprawiedliwość wymierzyły czerwone światła. No to się zintegrowaliśmy. Zaczął Krzysiek wyrażeniem szacunu.A zintegrowaliśmy się jezdnie, razem już jadąc dalszą trasę, bo od integracji browarnej to ja mam piątek. I weekend cały. Łącznie z poniedziałkiem, bo zazwyczaj tak mi się rozlewa szeroko to pragnienie.

Ale pogadalim, próbowałam namówić go na zbajkstatsienie się, obaczym, co wyjdzie z tego.

Ujechana dwukrotnym zrobieniem najfajniejszej trasy rowerowej w Wawie zawinęłam na dom.
Gdzie normalnie pachnie, nie wiem, dziecięliną, dzięcieliną, gr(d)yką jak śnieg białą, a u mnie po roznosi się rozkoszny aromat Brunoxa.


Komentarze
CheEvara
| 20:34 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj Rano 25, do 30-stu, reszta po pracy:-D
Choc zdarza sie i sieknac rano 5 dyszek, jak przez Zegrze do pracy uderzam:-D
chrisEM
| 20:31 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj HE, he, tzn czy równo po 40 dychy czy np 20 w jedną a drugą 60 opłotkami :)
Tak mnie korci by sprawdzić czy dam radę popracować po porannej siedemdziesiątce.
chrisEM | 20:19 sobota, 21 maja 2011 | linkuj A te 80 to w jedną czy w obie strony? Bo jak w jedną to ja pierdziele. Ja mam 70 i się zebrać na rower nie mogę.
Hipek
| 23:53 piątek, 20 maja 2011 | linkuj Trochę nie w temacie: lubię piwo. Na ten przykład Perła niepasteryzowana, to ona dobra jest. Dopiero piję drugą (późno dziś zacząłem), ale wydaje mi się, że na niej się nie skończy.

Chociaż wpisy "o piwie", to tutaj chyba zawsze w temacie są.
greq | 20:35 piątek, 20 maja 2011 | linkuj ubij jakiegoś lamera na najfajniejszej ścieżynce, i zatargaj na chatę i już jest nowy sztywniak :)
emonika
| 16:42 piątek, 20 maja 2011 | linkuj Hej! Kochana od Kufla ! Pniesz się pniesz w statystykach. Ja do roboty mam 20 metrów - więc musiałabym nieźle improwizować :DD
CheEvara
| 15:15 piątek, 20 maja 2011 | linkuj Wersja bazowa, czyli w jedną stronę, bez nadkładania drogi to 20 km. Cała reszta to improwizacja:)
serav
| 15:13 piątek, 20 maja 2011 | linkuj Dystans niezły masz do tej pracy :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa echce
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]