Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
47.00 km 0.00 km teren
02:12 h 21.36 km/h:
Maks. pr.:42.60 km/h
Temperatura:20.0
HR max:175 ( 91%)
HR avg:149 ( 77%)
Podjazdy: 19 m
Kalorie: 878 kcal

Niech mnie ktoś odstrzeliiiiii

Środa, 28 września 2011 · dodano: 04.10.2011 | Komentarze 5

Jak ciężko tak bez alkoholu! Odwyk kuźwa musi być straszny. Taki realny odwyk. Strasznie ciężki był dla mnie ten poranek. Po tych całych ciężkich Dębkach.

No i rześko się zrobiło. Rano wybrałam się do roboty w krótkich jeszcze gaciach i nieco mnie stelepało. Acz patrzono na mnie z podziwem. I wzdrygiwano się z lekka.
Mnie chyba jeszcze grzały resztki tych procentów, jakie na pewno wiozłam w sobie. Po tych całych ciężkich Dębkach.

No i przyznam, że roztrenowanie może mieć całkiem jakiś sens. Noga mi zapierdala po tych dwóch dniach lajtowego jeżdżenia i jednym dniu przerwy.
Ale ja już więcej tak nie chcę;).


Komentarze
CheEvara
| 14:49 środa, 5 października 2011 | linkuj KOŃ Radek :)
Niewe
| 16:45 wtorek, 4 października 2011 | linkuj I do drzwi nie łomotał Radek ;)
CheEvara
| 15:08 wtorek, 4 października 2011 | linkuj kosmaczu, z zimna raczej nie. Z zimna mnie WZDYGA. Telepie mnie w delirze:).

Niewe, no i nie było WACKA! :)

Niewe
| 10:53 wtorek, 4 października 2011 | linkuj Mnie dopadło zupełnie znienacka w nocy z wtorku na środę. Obudziłem się NIE w ubraniu, NIE w przyczepie, NIE było jajecznicy Adama, NIE byłem pijany, NIE było niczego.
Zgroza.
kosma100
| 09:33 wtorek, 4 października 2011 | linkuj Ciekawe, czy telepotało Cię z zimna czy z braku alkoholu?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]