Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
91.71 km 26.12 km teren
04:13 h 21.75 km/h:
Maks. pr.:31.76 km/h
Temperatura:27.0
HR max:176 ( 89%)
HR avg:136 ( 69%)
Podjazdy:282 m
Kalorie: 2829 kcal

Bardzo bym chciała pokazać Wam rowerowy Madryt

Poniedziałek, 23 lipca 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 5

Ale fotobajstats mi muli i zabrania mi wjazdu. Cham.

To i nie dodam Wam – przynajmniej teraz – zdjęć. Co oznacza, że nie dodam Wam w ogóle, bo zazwyczaj nie chce mi się edytować wcześniejszych wpisów.

Obejdźcie się smakiem i podziękujce serwerom!:D

A tymczasem chciałabym napisać, że opis u Niewe, ale Niewe był tak lakoniczny, że tam niewiele jest. A ja – zamiast wybywać na drugi tydzień zgrupowania z moimi Erbajkami do Zieleńca – wybyłam dnia wolnego w miacho. W sensie, że na Bródno.

Potem zjechaliśmy koła z Niewe na Woli, gdzie napełniliśmy KAŁDUNY fachową zupą cukiniową, a potem powstał plan pokręcenia z Wąsatym Dżerrym i Toskańskim Radkiem po nadarzyńsko-młochowskich krzakach. Singiel, jaki sobie Toskański Radek tam wynalazł jest zaiste zjawiskowy i leci się tam wybornie:).

Jednak nie single były celem, a lana z kija w Komorowie (tak? To było w Komorowie??) niepasteryzowana Łomża, która weszła nam tak, że konieczne było turbowanie MiDżuli, a dokładnie to, że musiała odwieźć nasze nachlane dupy do bazy.

I tym sposobem stówka mi nie weszła, a było bliziutko;).

P.S. Jeśli Wąsaty Dżerry przy następnym spotkaniu będzie już niewąsatym Dżerrym, jak nic za ostro z niego i z wąsa jego łacha darliśmy.



Komentarze
MAMBA
| 20:54 środa, 8 sierpnia 2012 | linkuj Ja tam się na googlach plusach nie znam, ale korzystając z przeglądarki lisiej wyciągam bezpośredni link do zdjęcia wchodząc prawym myszowym przyciskiem w informacje o obrazku.
Wklejam w [img][/img] i jest.
PhotoBS jest fajny ale koleś go prowadzący to półgłówek, więc każdego przestrzegam :)
Taka już ze mnie matka teresa.
oelka
| 23:57 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Google Plusa można jak na razie obejść i linki wstawiać do picasy. Przynajmniej mnie się to jakoś udaje.
CheEvara
| 22:44 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj mamba, problem w tym, że Google wie lepiej i uważa, że ja potrzebuję do wieszania zdjęć Google Plusa. A ja go serdecznie nienawidzę. I niestety odrobinę mniej nienawidzę PB.

Niewe, jesteś pewien? Masz prawo nie pamiętać, jako i ja:D
Niewe
| 18:45 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Ja generalnie jestem niegaduła. Taki typ milczka.
Ale jeśli to było wtedy kiedy ja myślę, że było to zaiste w Komorowie.
Jeśli kiedy indziej to jest szansa, że też. :)
mamba | 18:22 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Linkuj zdjęcia z picasy.
Ja jak właściciel PB postraszył mnie zawieszeniem konta za niesubordynację olałam go zimnym moczem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa apust
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]