Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CheEvara z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 42260.55 kilometrów w tym 7064.97 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
licznik odwiedzin blog

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CheEvara.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
59.30 km 7.44 km teren
03:18 h 17.97 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max:168 ( 87%)
HR avg:138 ( 71%)
Podjazdy: 27 m
Kalorie: 1247 kcal

Żryj łożysko!

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 18.07.2011 | Komentarze 26

Tamtadamtammmmm.
W sumie Rockhopper gotowy był już w piątek. Czarny wysłał mi w godzinach popołudniowych sesesmana, że bicykl zrobion, ale ja za sprawą debilnej koncepcji IŚĆIA na bauns suko! w piątek, nie wydoliłam czasowo i mogłam tylko przejąć buty Siemano dla TAKIEGO JEDNEGO i musiałam pruć nach Hause.


Takoż zebrałam się do serwisu sobotnim porankiem, wpakowałam do plecaka trykoty, kask i inne IMPONDERABILIA i komunikacją miejską, ubrana po cywilnemu wybrałam się odebrać, co cysorzowe i co rzymskie.

- Ooooooo, przebrałaś się za dziewczynę! – usłyszałam już w drzwiach, w których zjawiłam się w tym – PRZYPOMINAM – cywilnym ałturażu, czyli we w kiecce. - No weź, nie przebieraj się, tak wracaj – usłyszałam znów.

- Nie jestem lamą z koszyczkiem na kierownicy – zakończyłam to ślinienie się dość kategorycznie.

No i tak. Dzięki dziurce w ramie suport nie spędził kilku dni w wodzie. Czyli będzie żył. Klocki hamulcowe JESZCZE SĄ, zostaly tylko zamienione miejscami – przód z tyłem. Piasty przeserwisowane, widelec też. Jeszcze w czwartek Czarny pokazał mi fotę tłumika z mojego amora z rysą w połowie i zapytał: WALNĘŁAŚ W COŚ CENTRALNIE CZOŁOWO?

Nic się, kurde nie ukryje, NIC! A przecie walnęłam.

Widelec też jednak jest OK, choć gdyby serwisu nie zaznał, byłoby cienieńko.

Poplotkowałam z chłopakami, w końcu przebrałam się za LAJKRARZA i zapłaciwszy (tyle, co nic), pomknęłam do swojej huty, gdziem w piątek zostawiła ładowarkie do taczfołna. Na miejscu okazało się, że ktoś gdzieś posiał kluczyk do mojego roboroomu i chuj. Nie będzie telefonu, nie będzie map, nie będzie giepeesa, niczego nie będzie! Szkurwa.

No i powrót do chaty BEZ MUZYKI obnażył jednakowoż stan suportu, a raczej łożysk. Lewe cyka. To wskoczyłam do domu, odstawiłam Rockhoppera i przesadziłam rzyć na fulla.

Doprawdy jest jakaś jebana epidemia z tymi łożyskami. Bo we fullu LEWE cyka też.

Najwidoczniej rozkurwiam łożyska dla szatana.
Kategoria >50 km, trening



Komentarze
CheEvara
| 09:37 środa, 20 lipca 2011 | linkuj mors, też mnię to zadziwia. Dziwuje mnie też, że Che nie ma fanpejdża na fejsie. A zadziwowuje mnie szczególnie już to, że dotąd nie wybito monet z moim wizerunkiem.

kantele, to już MNIEJ WIĘCEJ wiem, gdzie odstawić Ci siodełko:)))))
kantele
| 05:52 środa, 20 lipca 2011 | linkuj Che spoko zapraszam :)
mors
| 20:13 wtorek, 19 lipca 2011 | linkuj O, znów kuriozalny tekst .

CheEvara
| 14:59 wtorek, 19 lipca 2011 | linkuj Dorośniecie, to się naumiecie rozróżniać.
Dla mię to taka sama kwestia od odróżnienie konia Andżeja białego od konia Andżeja czarnego. Może nie jest łatwo, ale można to opanować.
Jakie się kurna nagle spece odezwały:P
To że Wy nie umita, nie oznacza, że ktoś nie umi:P
Ale ja wiem, męska duma, CHOP nie umi, baba umi. That hurts, Joe... :D:D
siwy-zgr
| 14:49 wtorek, 19 lipca 2011 | linkuj Też mnie zastanawia jakim cudem rozróżniasz jadąc, że to lewe, a nie prawe tudzież na odwrót :) Mnie teraz support pada i nie wiem, które dokładnie cyka. A tak się skubany wycwanił i odejść nie chce, że cyka tylko pod obciążeniem, więc "na sucho" niczego ustalić się nie da.
PS.Powinnaś te supporty tak często maczać w brunoxie, jak maczasz swojego jęzora w kasztelanie, wtedy wszystko byłoby z nimi ok :)
CheEvara
| 13:17 wtorek, 19 lipca 2011 | linkuj Tru, trhuuuuuu!:)
To teraz będę już wiedzieć, gdzie na kofi/brower/Monte firmy Zott wbijać! :)
kantele
| 13:05 wtorek, 19 lipca 2011 | linkuj Che, chyba widziałam Cię przelotem w sobotę na USN, w okolicach skrzyżowania Herbsta/KEN, tru? Ja tam mieszkam niedaleko :)
CheEvara
| 15:00 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj mors, TO są Twoim zdaniem AKTYWA? :D:D
mors
| 14:57 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Jeden z zabawniejszych cytów z tamtego blo:
"(...) ale zostawiam se na okoliczność urodzin trzydziestych, do których jeszcze ho ho i jeszcze trochę. Oraz kilkanaście tysięcy kilometrów na Cenciu."
Pisane rok temu. ;)
To mi przypomina wpis z mojej książeczki com dostał do Krossa w 1999r., i gdzie wpisywałem co roku przebieg roweru, no i ołówkiem na dole strony dopisałem sobie (po pierwszym roku)prognozowany przebieg w ostatnim wierszu, tzn. w 2023r. jako 25 000 km. ;D pomyliłem się raptem o 12 lat. ;D

CheEvara
| 14:52 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj puchaty, cyka lewe, gdyż wyraźniej to słyszę uchem lewym, poza tym swędzi mnie przy tym duży LEWY palec, czyli ten, który jest od prawej, jak się śpi na brzuchu i od ściany. Rzekłam KUŹWA!:D
puchaty
| 14:49 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Obudziła się ciekawość pomieszana z powątpiewaniem oraz doprawiona podziwem prosto ze sjesty. Jakimż to cudem jesteś w stanie określić, że tyka lewe a nie prawe łożysko suportowe? Wszak one są ode siebie oddalone o 70 mililitrów i tylko ewentualnie młody nietoperz mógłby to zecholokować chiba.
CheEvara
| 14:23 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Buhahahahahaha, wszyscy dają się na to nabrać:D

Poza tym ja nie mówiłam o tamtym blogasku, a o blogasku Che z aktywami, ale to już TRZA UMIĆ ZNAJŚĆ :D:D:D
mors
| 14:19 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Nie mam fejsa (pewnie to przez kominiarkę). :(
Starego blogaska przebrnąłem chyba połowę i złapalem się za głowę, choć plany były inne. ;)))
Zgoła inna Ewara, niczego Z TYCH RZECZY nie znalazłem, za to były wpisy o polityce, społeczeństwie itp., zaangażowane, walczące, ciskające się... słowem naiwne. ;) Aż mi się własna młodość przypomniała. :)
CheEvara
| 14:09 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj mors, aktywa istnieją na drugim blogasku i na fejsbukasku :P
To raz.
A dwa to nomenklatura leży mi i owszem:D
CheEvara
| 14:07 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj kosmacz, Kasztelańskie nie pomogło, od piątku zalewam ichui:D
Coś mi jednak mówi, że to dlatego, iż żołądek mi nie przecieka i to piwo nie dociera do suportu:D
mors
| 14:07 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Nie ma sprawy ;) ale najpierw Twoje obiecywane aktywowanie aktywów. ;p Przemianowalem swoją sekcję na:

Przypominanie
O
Jubileuszach
Evarowskich
Bike`ów

;D:D
kosma100
| 14:00 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Che Posmaruj Monte i zalej Kasztelanem ;-)
Jak prawe zacznie Ci cykać to posmaruj Kasztelanem i zalej Monte ;-)
CheEvara
| 13:59 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Ożesz w mordę! mors mnie nie zawodzi:D
Poka fotę z masztem do połowy!:D:D
mors
| 13:52 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Tu Eksterytorialny Fan Klub Evary (w skrócie EFKE), Wydział PR, Sekcja Przypominania o Jubileuszach, nadajemy komunikat:
Spec. Rockhopper przekroczyl 2kkm! ;D
Z tej okazji podnieść maszty do połowy. ;)
Obowiązuje w całej galaktyce do odwołania.
greq | 13:49 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj może zmielona słonina :D
CheEvara
| 13:38 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj No skoro to, co walą na serwisie w łożyska jest niewystarczające, warto spróbować wszystkiego:)
JPbike
| 13:35 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj To zależy czy Monte ma dobre właściwości smarujące :D
CheEvara
| 13:24 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Wcale mnie to nie pociesza:)
Może powinnam je nasmarować Monte?:)
JPbike
| 13:09 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Nie jesteś sama - mi też po jakiś błotno-deszczowych przygodach lewe łożyska suportu szwankują zarówno te zewnętrzne, jak i te nowsze wciskane (w Treku)
CheEvara
| 12:53 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Chyba musiałabym sprzedać jeden rower, żeby kupić ChKingi do wszystkich trzech górali:D
Nie wiem, co mam nie halo, ale jeszcze nigdy nie doprowadziłam do ruiny prawych łożysk, zawsze lewe;)
wilk
| 12:50 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Polecam łożyska Chrisa Kinga. Drogie, ale pożyją sporo dłużej, łatwo je też reanimować (jest do nich takie urządzonko wstrzykujące bezpośrednio do środka smar). Albo powrót do wkładów suportowych, bo żyły duzo dłużej niż łożyska zewnętrzne.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]